Czasem matula tatuśkowi napluła na mordę, a czasem tatulek wypłakiwał się mamie w rękaw bo kolejna go zostawiła i tym podobne Latka mijały, dookoła wszyscy się zaczęli żenić i wyprowadzać na swoje, ojciec jednak miał zaawansowany mamtowdupizm i wolał pracować na siebie a po robocie łoić wódę z kolegami. Pola Gonciarz.